*Możesz zamknąć oczy na rzeczy, których nie chcesz widzieć,ale nie możesz zamknąć serca na rzeczy,które chcesz czuć *
*
Obudziłem się na fotelu nie miałem pojęcia dlaczego,ale gdy zobaczyłem puste 2 butelki wina oświeciło mnie,jeszcze do tego ten bez szczęsny ból głowy.Przypomniałem sobie o Nikoli, więc szybko się umyłem i ubrałem by odwiedzić znajomą.Gdy dojechałem do szpitala zobaczyłem samochód z Warszawską rejestracją,byłem pewny że nie jest to samochód moich przyjaciół z klubu,więc się mocno zdziwiłem i pomyślałem że pewnie przyjaciółki z drużyny Nikoli przyjechały.Przywitałem się z recepcjonistką i poszedłem prosto do Nikoli.Tak jak podejrzewałem na korytarzu siedziały Laura,Magda i Barbie oczywiście był tam jeszcze Kuba i Łukasz z żonami .Przywitałem się z nimi i zapukałem do drzwi Nikoli,na szczęście już nie spała,wręczyłem jej bukiet róż który kupiłem po drodze do szpitala.
Na widok kwiatów Nika wymusiła lekki uśmiech.Usiadłem na krześle,który stał koło łóżka Nikoli.I postanowiłem zacząć rozmowę.-Jak się czujesz ?.
-Dobrze,dziękuję za róże śliczne są.
-Codziennie ci będę takie przynosił -uśmiechnąłem się.
-Miejsca chyba by zabrakło -zaśmialiśmy się oboje.
-Wiesz kiedy cie wypisują ?.
-Chyba za parę dni.-popatrzyła się w inną stronę.-piłeś.-odwróciła wzrok.
-Musiałem,jeśli ci to przeszkadza to mogę iść i wrócić jak będę trzeźwiejszy.
-Na razie zostań.
-Jak sobie życzysz -pocałowałem jej dłoń.-Wiesz że twoje przyjaciółki tam są-spojrzałem na drzwi,które oddzielały to pomieszczenie od korytarza.
-Wiem,ale nie mam ochoty z nimi rozmawiać.
-Dlaczego?Przecież wy się nie rozstajecie i o wszystkim sobie mówicie.
-One chcą żebym wróciła do gry,ale ja nie mogę.
-Dlaczego nie możesz,teraz wszystko możesz.
-Robert ja nie chcę już grać i to jest moja decyzja.
-Chociaż spróbuj-uśmiechnąłem się.
-Nie dam rady.
-Nie brak ci będzie wywiadów,fanów zdobytych medali,pucharów wspinać się wyżej w tabeli ?Nie brak?
-Nie.-do jej oczu napłynęły łzy.
Wiedziałem że nie chce tego zostawiać,ale dlaczego to robi?,dlaczego się tego wszystkiego wypiera?, przecież ona nie daje za wygraną ,świetnie gra i nigdy się nie poddaje.Pewnie to dlatego że straciła dziecko,dlatego nie może tego znieść.Pomogę jej wrócić do piłki nożnej,nie wiem jak i nie wiem kiedy ale pomogę.
*
Wczoraj przyszła do mnie Ania cała zapłakana,pewnie dowiedziała się Robert znowu ją zdradził,ale dlaczego przyszła akurat do mnie?.Bez słowa zaprosiłem ją do środka,wyjąłem kieliszki i butelkę białego wina.
-Co się stało ?-spytałem po chwili ciszy.
-Robert...-łzy spływały jej po policzkach strumieniami.
-Zdradził cię ?-zapytałem a ona tylko przytaknęła,wtedy dostałem od Roberta sms-a.Odpisałem mu że nie mam czasu.Byłem lekko podpity tak samo jak Ania.Po chwili poczułem jej usta na moich i spędziliśmy miłą noc.
*
Obudziłem się i zobaczyłem wtuloną we mnie Anię,przestraszyłem się bo nie chciałem żeby do tego doszło,jak mogłem to zrobić mojemu przyjacielowi,ale zresztą on też nie był bez winy,dlaczego ją cały czas zdradza? Ona też miała prawo,szkoda że to pewnie zniszczy naszą przyjaźń.Wstałem szybko położyłem ręce na głowie i powiedziałem.
-Nie powinniśmy.
-Dlaczego było miło -uśmiechnęła się.
-Miło?-zdziwiłem się.
-No Bardzo przyjemnie i miło.
-Kobieto spałem z dziewczyną mojego najlepszego przyjaciela,może wy dziewczyny już tak macie ale dla nas to jest wielki grzech zrozum to.
-Oj Robert się nie dowie,a po za tym sam mnie zdradził.
-Ale nie z najlepszą kumpelą.
-Nie podobam ci się ?-spytała po chwili.
-Nie obraź się,jesteś atrakcyjną dziewczyną ale nie w moim typie ,po za tym jesteś dziewczyną mojego przyjaciela.
-Już chyba nie jestem.
Po tych słowach zamarłem,Ania mnie w ogóle nie interesowała nie jest w moim typie,na razie nie liczę na żaden związek.
------------------------------------------------------------------------------------------------
Jest Nowy rozdział ! <3333 xd Powiem wam że nie myślałam że się domyślicie że z Marco jest Ania,przyznam szczerze że mnie zaskoczyłyście pozytywnie :** Pozdrawiam i myślę że wam się spodoba xd :D http://it-is-important-not-to-lose-faith.blogspot.com/ !zapraszam
Uhuhu ale się porobiło :D
OdpowiedzUsuńCzekam na więeeeecej !
Zapraszam do siebie i pozdrawiam :*
Ciekawe jak zareaguje na to Robert jak się dowie,że Marco przespał się z Anką.
OdpowiedzUsuńDobrze,że z Nikolą coraz lepiej :D
Pozdrawiam i zapraszam do siebie na nowy rozdział:
http://nikt-nie-jest-ideaalny.blogspot.com/
ciekawi mnie reakcja Roberta :D czekam na kolejny rozdział i zapraszam http://pomimowszystkokocham.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń